Każdy może być e-wolontariuszem – zachęca Marzena Kacprowicz z fundacji „Dobra Sieć”. Pierwsza w Polsce platforma e-wolontariatu TuDu.org.pl ma już zarejestrowanych ponad 1000 użytkowników.


Jak mówi w rozmowie z PAP prezes Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce Paweł Łukasiak, podobnie jak inne wyspecjalizowane formy wolontariatu, tak i e-wolontariat powstał w Polsce z potrzeby, którą wygenerowało życie.

– Odwiedziła nas znajoma, u której właśnie odkryto raka piersi. Chcąc jej jak najszybciej pomóc, zaczęliśmy szukać tej pomocy w internecie. Okazało się, że bez względu na czas i miejsce, w którym się znajdziemy, panie ze stowarzyszenia ”Amazonki” czuwają i oferują swój czas, wiedzę i wsparcie – opowiada Łukasiak.

– To, co robią panie z ”Amazonek”, jest tak naprawdę definicją e-wolontariatu. Jest to nieodpłatna pomoc, świadczona przez społeczność na rzecz osoby, która tej pomocy potrzebuje, ale z wykorzystaniem korzyści, jakie daje internet, czyli z pokonaniem czasu i przestrzeni – wyjaśnia Łukasiak.

– Ta historia sprawiła, że zaczęliśmy bardziej intensywnie przyglądać się społecznościom internetowym – mówi w rozmowie z PAP Marzena Kacprowicz z Fundacji „Dobra Sieć”. – Okazało się, że grup wsparcia i samopomocy jest w sieci znacznie więcej. Analizując ich sposób działania, doszliśmy do wniosku, że to, co robią można nazwać e-wolontariatem.

Jak wyjaśnia Kacprowicz, termin „e-wolontariat” nie był jeszcze wtedy w Polsce rozpoznawany, dlatego żeby dotrzeć do innych projektów skupiających e-wolontariuszy, podjęto decyzję o uruchomieniu konkursu „Odkryj e-wolontariat”.

– Celem tego konkursu było nagradzanie najciekawszych projektów opartych na wolontariacie online – mówi Kacprowicz.

– Szybko okazało się, że takich projektów jest mnóstwo, i że to nie tylko grupy pomocowe i samopomocowe, ale także projekty edukacyjne: kursy e-learningowe, e-korepetycje, encyklopedie – np. Wikipedia, kampanie społeczne – np. Dawca.pl, czy wirtualne mapy, np. ”Mapa Zaginionych” fundacji ”Itaka” – wymienia.

Od 2009 r. odbyło się osiem edycji konkursu. Podczas szóstej konkurs zmienił charakter – nie nagradza już istniejących projektów, ale przyznaje granty na rozwój nowych. Więcej informacji można znaleźć na stronie: http://konkurs.e-wolontariat.pl/.

– W 2009 r. uruchomiliśmy również serwis e-wolontariat.pl, na którym pokazujemy dobre praktyki – przykłady projektów e-wolontariackich. Publikujemy też materiały edukacyjne dla organizacji pozarządowych i wolontariuszy zainteresowanych e-wolontariatem – mówi Kacprowicz.

– W 2014 r. wydaliśmy pierwszy w Europie ”Podręcznik e-wolontariatu”, który krok po kroku pokazuje, jak uruchomić e-wolontariat, a w 2015 powstała TuDu.org.pl – pierwsza w Polsce platforma do e-wolontariatu, za której pośrednictwem e-wolontariusze z całej Polski mogą wspierać ciekawe projekty społeczne z dowolnego miejsca i w dowolnym czasie – mówi Kacprowicz.

W serwisie zarejestrowanych jest już ponad 1000 użytkowników, którzy pomagają organizacjom w zadaniach, takich jak burze mózgów, projektowanie grafiki, tłumaczenia czy pisanie artykułów.

– Każdy może zostać e-wolontariuszem, bo każdy z nas ma umiejętności, wiedzę i doświadczenie, które mogą się okazać cenne dla kogoś innego – zachęca Kacprowicz.

– To dzięki wirtualnym wolontariuszom psy i koty ze schronisk znajdują domy, możemy korzystać z zasobów wiedzy zgromadzonych w Wikipedii lub uzyskać fachową pomoc, np. od ”Amazonek” – wymienia Kacprowicz.

Źródło: http://www.rynekzdrowia.pl/Po-godzinach/Warto-postawic-e-wolontariat-to-wsparcie-np-dla-chorych-na-raka,168013,10,1.html